Wprowadzenie ustawy zabraniającej palenia w miejscach publicznych z całą pewnością przyczyniło się również do poprawy zdrowia osób niepalących. Zgodnie z art. 5 znowelizowanej ustawy o ochronie zdrowia przed następstwami używania tytoniu miejscami objętymi zakazem palenia są: zakłady opieki zdrowotnej oraz inne pomieszczenia NE010 | Zakaz palenia tytoniu i pochodnych. 30x10 cm folia. dostępne 79 szt. 3,69 zł. 3,00 zł netto. Miejsca, w których obowiązuje zakaz palenia, powinny być wyraźnie oznakowane w sposób łatwo zauważalny dla wszystkich osób przebywających w danym miejscu. Oznakowanie powinno zawierać przede wszystkim symbol zakazu palenia, który Zakaz palenia w Europie. W Europie całkowity zakaz palenia tytoniu we wszystkich miejscach pracy, w tym w barach i restauracjach, wprowadzono dotychczas w 12 krajach, m.in.: Irlandii, Norwegii, Włoszech, Szkocji, Szwecji i na Malcie, Litwie i Słowenii. Członków wspólnoty obowiązuje regulamin porządku domowego. Wspólnota mieszkaniowa uchwaliła regulamin porządku domowego, w którym ustaliła zakaz spożywania alkoholu i palenia papierosów w częściach wspólnych nieruchomości (klatka schodowa, piwnica). Czy takie zapisy mają moc prawną i w jaki sposób wspólnota może je egzekwować? Zasady użytkowania korytarzy, klatek schodowych, garaży i piwnic. Zgodnie z Rozporządzeniem Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji z dnia 07.06.2010 r. w sprawie ochrony przeciwpożarowej budynków, innych obiektów budowlanych i terenów: surowo zabronione jest składowanie materiałów palnych na klatkach schodowych i korytarzach Deweloperzy zmniejszyli tempo. Szlak we wprowadzeniu zakazów, które obejmowałyby także prywatne posesje, przetarły inne państwa. Od tego roku na Litwie obowiązuje zakaz palenia papierosów St43. Papierosy na balkonie nie są zakazane, ale za palenie można dostać mandat - Sąsiad palacz to najgorsze, co może się człowiekowi przytrafić — mówi 40-letni pan Artur. - Gdyby sam kisił się w tym smrodzie, to jego sprawa, jego zdrowie. Co innego, jeżeli zapalić wychodzi na balkon czy do okna. Wówczas ten cały dym leci do mnie. I chociaż mam duży, ładny balkon, to nie da się z niego korzystać, bo śmierdzi. Co więcej, ten duszący zapaszek wpada też przez okna do mojego mieszkania i dzieci to wdychają — mężczyzna nie kryje irytacji. - Jedyne rozwiązanie, to po prostu przestać korzystać z okien i balkonu. Wtedy jest duszno, ale przynajmniej nikt nie truje nas nikotyną. Tylko dlaczego to ja mam się poświęcać i rezygnować z normalnego użytkowania mieszkania? - pyta pan Artur. - To skandal, żeby dzieci nie mogły bawić się w ładną pogodę na balkonie, bo sąsiad śmierdziel z mieszkania obok zatruwa powietrze — denerwuje się. Dalszy ciąg artykułu znajduje się pod materiałem wideo Polecamy: Czy powinno się zakazać palenia papierosów na balkonach? Ankieta podzieliła sąsiadów Po drugiej stronie barykady stoi pani Monika, która jest palaczką i nie wyobraża sobie, żeby ktoś zakazał jej papierosów na własnym balkonie. - Ja rozumiem, że palenie to nic dobrego, ale bez przesady. Nie róbcie z nas najgorszych — apeluje kobieta. - Wprowadzając się do bloku, trzeba się liczyć z tym, że mieszkają tak różni ludzie. Jedni mają małe dzieci, które płaczą w nocy i biegają w dzień. Inni mają psy. A starsi ludzie niedosłyszą i puszczają telewizor na full. Ktoś inny czasami zrobi imprezę lub remont. Trzeba się do tego przyzwyczaić — wylicza. - Palę na balkonie, bo mam balkon i mam takie prawo. Przecież to świeże powietrze i zaraz ten dym rozwiewa, nie przesadzajmy. Co innego, jak ktoś kopci na klatce schodowej. Tego też nie popieram. Ale w oknie czy na balkonie to jak najbardziej — mówi. Temat palaczy na balkonach od dawna budzi skrajne emocje. A jak wygląda to od strony prawnej? Otóż w polskim prawie nie ma zakazu palenia na balkonach, aczkolwiek punkt taki może zostać umieszczony w regulaminie wspólnoty mieszkaniowej. Trzeba zaznaczyć, że za złamanie takiego zakazu wspólnota nie może stosować kar pieniężnych. Mandat więc nam nie grozi. Co nie znaczy, że taki regulamin można bagatelizować. Ustawa o własności lokali daje członkom wspólnoty mieszkaniowej możliwość eksmisji uciążliwego lokatora. Chodzi tutaj np. o osoby, które nagminnie zakłócają spokój, stwarzają zagrożenie dla innych i uniemożliwiają normalne funkcjonowanie. Czy palenie na balkonie można uznać za takie zachowanie? To już zależy od wspólnoty. Eksmisja właściciela wcale nie jest jednak taka prosta. Konieczne jest wstąpienie na drogę sądową, a sądy traktują tę drogą jako ostateczność. W praktyce prawdopodobieństwo, by ktoś stracił mieszkanie, bo lubi sobie zapalić papierosa na balkonie czy w oknie, nie jest zbyt duże. Jak już wcześniej wspomnieliśmy, polskie prawo nie zabrania palenia na balkonach. Ukarani możemy zostać jednak za wyrzucanie niedopałków czy popiołu przez balkon lub na taras sąsiada. Grozi nam za to mandat w wysokości 500 zł. Ukarani możemy zostać także za stwarzanie zagrożenia pożarowego. Palenie na balkonie zachowaniem ostrożności jest więc legalne, ale wciąż może być bardzo uciążliwe dla pozostałych lokatorów. Warto mieć to na uwadze, że nasz dym często trafia do sąsiadów, którzy wcale nie mają ochoty go wdychać. Przeczytaj też: Czego nie wolno robić na plaży? Za to grozi mandat Podziel się swoją opinią. Wybrane maile opublikujemy. Napisz: @ Co się dzieje z twoim ciałem, gdy przestajesz palić papierosy? Witam Czy wspólnota może nie posiadać regulaminu porządku domowego? Do tej pory mnie to nie interesowało, bo mieszkali tu ludzie na wysokim poziomie i sami starali się nie utrudniać życia innym. Ale zaczęli wprowadzać się nowi mieszkańcy, którzy zaczęli uprzykrzać innym życie o każdej porze dnia i nocy. Dołączyły się złośliwości, bo jak jeden zaczął wbijać gwoździe o 21, to inny o 22 zaczynał wiercić, a kolejny o północy przestawiać meble. Tak samo z muzyką. Na upomnienia odpowiadali, że w swoim mieszkaniu mogą robić co chcą, poza tym jak ktoś mu zakłóca spokój to on też innym nie da spokoju. Dodatkowo zszokowało nas podejście zarządcy, który stwierdził, że będąc właścicielem mieszkania można w nim robić co się tylko podoba a inni mieszkańcy nie powinni się do tego wtrącać. Można wzywać policje lub straż miejską, ale przy takim podejściu może być później jeszcze gorzej. Jak to właściwie jest z tym regulaminem wspólnot? Wiem, że inne wspólnoty posiadają takie regulaminy i zwracając się do zarządcy z jakimś problemem jest on zwykle rozwiązywany. Czy my możemy coś zrobić, aby tu normalnie funkcjonować? Zwracanie uwagi nic nie daje, bo nie ma nawet się do czego odwołać. Sąsiedzi wykorzystują fakt braku regulaminu, a dodatkowo są utwierdzani przez zarząd w przekonaniu, że mogą robić co tylko chcą. Dziękuję z góry za odpowiedź. Palenie papierosów ma negatywny wpływ na ludzkie zdrowie. Równie szkodliwe jest bierne palenie. Mimo to wciąż na wielu balkonach można spotkać palących ludzi, podobnie jak na klatkach schodowych. Czy jest to zgodne z prawem? Prawo nie jest doskonałe Wielokrotnie osoby, które nie palą papierosów nie mogą w pełni zrelaksować się na balkonie, gdyż przeszkadza im dym wędrujący od sąsiada. Dym tytoniowy dodatkowo wpada do mieszkań i osiada na wypranych ubraniach. Takie sytuacje, o ile są uciążliwe, warto zgłosić do zainteresowanego sąsiada i poprosić to, aby zaprzestał palenia papierosów na balkonie. Większość osób oczywiście odmówi. Panuje bowiem powszechne przekonanie, że będąc we własnym domu można robić, na co tylko ma się ochotę. To prawda, ale tylko częściowo. Zgodnie z prawem właściciel lokalu może robić to co lubi, ale o ile nie szkodzi jednocześnie innym mieszkańcom. Mówi o tym artykuł 144 Kodeksu cywilnego. Pod względem formalnym uciążliwości czy zakłócenia nazywa się immisjami. Eksperci są zdania, że palenie papierosów jest immisją pośrednią. Dlatego na tej podstawie można swoich praw dochodzić przed sądem. Nie ma przy tym pewności, że ten to zdanie podzieli i sąsiada ukarze. Co mówi ustawa o paleniu papierosów? Palenie na balkonie czy klatce schodowej według polskiego prawa nie jest przestępstwem czy wykroczeniem. Okazuje się bowiem, że Ustawa o ochronie zdrowia przed skutkami używania tytoniu oraz wyrobów tytoniowych nie ujmuje balkonów i klatek schodowych jako przestrzeni, które od dymu tytoniowego powinny być wolne. Wprawdzie znajduje się tam zapis, że palenie zabronione w innych pomieszczeniach, które dostępne są do użytku publicznego, ale nie wiadomo, o jakie pomieszczenia naprawdę chodzi. Zresztą klatki schodowej za pomieszczenie publiczne nie można uznać, bo wejście do niej wymaga użycia domofonu. Papierosy – czy wspólnota mieszkaniowa może coś zrobić? Wspólnota mieszkaniowa z palaczami może walczyć. Ma bowiem możliwość zakazania palenia na balkonie czy klatce schodowej w regulaminie obowiązującym wszystkich mieszkańców budynku. Dokument tego typu powinien dodatkowo zawierać informacje o karach, które grożą osobom nieprzestrzegającym regulaminu. Jeśli pisemne upomnienia nie pomagają, wspólnota mieszkaniowa może wykorzystać artykuł 16 Ustawy o własności lokali. Pozwala ona w trybie procesowym zażądać sprzedaży lokalu na drodze licytacji zgodnie z przepisami Kodeksu postępowania cywilnego o tzw. egzekucji z nieruchomości. Tym samym można mieszkanie zlicytować, gdy jego właściciel zakłóca spokój innym mieszkańcom bądź utrudnia korzystanie z części wspólnych. Palenie papierosów na klatce schodowej czy balkonie pasuje tutaj idealnie. Czy walka z palaczami ma w ogóle sens? Członkowie wspólnoty mieszkaniowej, których sąsiad nie reaguje na zwracane mu uwagi odnośnie palenia na balkonie czy klatce schodowej, mogą podjąć poważniejsze kroki. Warto sprawdzić, czy w regulaminie danej wspólnoty nie znajduje się zapis o zakazie palenia na balkonie. Wówczas można zgłosić skargę do zarządu. Wielokrotnie to wystarcza, aby dana osoba zmieniła swoje przyzwyczajenia. Jednak, gdy regulamin takiego zapisu nie posiada, wyjścia są w zasadzie dwa. Przede wszystkim można nakłonić wspólnotę mieszkaniową, aby ta takie zapisy wprowadziła. To potrwać może nawet kilka miesięcy ze względów formalnych. Drugim rozwiązaniem jest postępowanie sądowe i dochodzenie się swoich spraw w sądzie. Palenie na balkonie czy klatce schodowej bywa uciążliwe, a jednocześnie trudne do zwalczenia. Warto jednak spróbować. W końcu zdrowie jest najważniejsze. Każdy ma również prawo odpoczywać na swoim balkonie. Tekst zewnętrzny, artykuł sponsorowany 0 0 głosów Ocena artykułu: Zakaz palenia. Od miesiąca obowiązuje nowelizacja ustawy o ochronie zdrowia przed następstwami używania tytoniu i wyrobów tytoniowych, która wprowadza zakaz palenia w miejscach gdzie można palić?Chociaż zakaz palenia w miejscach publicznych jest dotkliwy dla palaczy, z obserwacji wynika, że posłusznie stosują się oni do przepisów. A te są bardzo Od 15 listopada zakaz palenia w miejscach publicznych w całej PolsceZAKAZ PALENIAPo wprowadzeniu nowych przepisów palacze nie mogą palić papierosów przede wszystkim w szkołach, uczelniach i szpitalach czy przychodniach zdrowia. Zakaz ten dotyczy także terenu wokół tych jest też zabronione w zakładach pracy, obiektach kultury i wypoczynku publicznego użytku, lokalach gastronomiczno-rozrywkowych, chyba że właściciel lokalu otworzy restaurację z co najmniej dwiema salami. Jedno pomieszczenie będzie wówczas dla osób niepalących, drugie dla liście miejsc zakazanych dla palaczy są dworce kolejowe, autobusowe i lotnicze, przystanki komunikacji publicznej, chociaż do tej pory nie wiadomo, gdzie kończy się teren przystanku autobusowego, bo nikt tego w ustawie nie samo trzeba bezwzględnie powstrzymać się od palenia w obiektach sportowych, miejscach zabaw dla dzieci oraz w innych pomieszczeniach dostępnych do użytku publicznego. Nie zapalimy też w pociągu, autobusie, taksówce, samochodzie służbowym, w restauracji czy klubie nocnym, chyba że są tam specjalnie wydzielone i oznakowane pomieszczenia tylko dla osób PALIĆBez obawy o ukaranie mandatem w wysokości 500 złotych można za to palić w palarniach na terenie zakładu pracy, hotelu czy akademika, na parkingach, na zewnątrz centrum handlowego, na klatce schodowej w bloku czy nawet w windzie, z tym jednak należy uważać, bo wspólnota mieszkaniowa może się o zakaz palenia w tych miejscach postarać i palacze będą musieli się temu zakazowi CZY UPOMNIENIE?Jakie kary grożą za złamanie nowego, restrykcyjnego prawa? Może to być upomnienie albo mandat w wysokości od 20 do nawet 500 złotych. Straż Miejska zgodnie z nowymi przepisami na razie w ogóle nie ma uprawnień, żeby kogokolwiek karać za palenie w miejscu publicznym. Ale nawet jak przepisy będą doprecyzowane i Straż Miejska dostanie takie uprawnienia, ewentualna kara zostanie poprzedzona jaceko moderator Posty: 3325 Rejestracja: 25-09-2008, 21:09 Lokalizacja: Lublin Zajmowanie klatki schodowej a przepisy p-poż #1 Post autor: jaceko » 23-11-2008, 09:34 W wielu miejscach widuję na klatkach schodowych różnego rodzaju szafki, rowery, wózki etc. i zastanawia mnie gdzie jest granica zajmowania powierzchni drogi ewakuacyjnej. Szukałem w ustawie ale tam tylko jest napisane o wymagalnej szerokości albo o drodze poziomej. Jeżeli ktoś znacznie zmniejsza szerokość klatki schodowej (drogi ewakuacyjnej), to odpowiada on czy administrator? Jedyne linki jakie znalazłem:Rozporządzenie MSWiA Rozporządzenie ministra Infrastruktury Link: BBcode: HTML: Schowaj odnośniki mirdem . Posty: 486 Rejestracja: 29-06-2008, 18:14 Odp.: Zajmowanie klatki schodowej a przepisy p-poż #2 Post autor: mirdem » 23-11-2008, 12:46 Niestety pozostawianie na klatkach schodowych wózków,rowerów istnienia takich pomieszczeń jak wózkownie jest powszechnie nie rozumieją,że w przypadku powstaniu pożaru elementy te skutecznie opóźnią ewakuacje. U mnie zwracanie właścicielom wózków uwagi kończy się jednodniowym brakiem ich na klatce, na drugi dzień wózki wracają, i tak w kółko. Nawet informacja,że w sąsiednia wspólnota otrzymała mandat za zagracenie wózkami klatki nie działa-jeżeli moja wspólnota otrzyma mandat to kosztami obarczę właścicieli wózków i koniec PWM Link: BBcode: HTML: Schowaj odnośniki jaceko moderator Posty: 3325 Rejestracja: 25-09-2008, 21:09 Lokalizacja: Lublin Odp.: Zajmowanie klatki schodowej a przepisy p-poż #3 Post autor: jaceko » 26-11-2008, 17:24 To można ścignąć za zastawianie/zagracanie klatki? U mnie wózkowni nie ma, ale czy to może być wytłumaczenie? Link: BBcode: HTML: Schowaj odnośniki mirdem . Posty: 486 Rejestracja: 29-06-2008, 18:14 Odp.: Zajmowanie klatki schodowej a przepisy p-poż #4 Post autor: mirdem » 29-11-2008, 14:59 jaceko pisze:To można ścignąć za zastawianie/zagracanie klatki? U mnie wózkowni nie ma, ale czy to może być wytłumaczenie? Oczywiście, że można - przepisy i bezpieczeństwo mieszkańców jest w Twoim przypadku jest to utrudnione bo nie macie przeznaczonego pomieszczenia na ten cel ,nie mniej jednak uważam że korytarze klatek nie służą za prywatne graciarnie mieszkańców i należy z tym walczyć. Pozdrawiam Ostatnio zmieniony 21-12-2008, 18:18 przez mirdem, łącznie zmieniany 1 raz. PWM Link: BBcode: HTML: Schowaj odnośniki czajnik Odp.: Zajmowanie klatki schodowej a przepisy p-poż #5 Post autor: czajnik » 29-11-2008, 17:11 przepisy ... przepisy bezpieczeństwa mieszkańców ... A jakież to konkretnie przepisy i przepisy bezpieczeństwa mieszkańców? Jeżeli jest zachowana szerokość przejścia ewakuacyjnego, to żadne przepisy nie pomogą w oczyszczeniu klatki schodowej. Dlaczego po prostu nie podjąć uchwały o usunięciu gratów z klatki schodowej, bez odwoływania się do jakichś (najczęściej nie wiadomo jakich) przepisów i bezpieczeństwa mieszkańców. Jeżeli większość właścicieli nie życzy sobie tych gratów, to ma ich tam nie być i tyle. Klatka schodowa służy do komunikacji pionowej pomiędzy kondygnacjami i nie jest magazynem. Link: BBcode: HTML: Schowaj odnośniki

zakaz palenia na klatce schodowej we wspólnocie